niedziela, 17 sierpnia 2008

Juz w Europıe

Razem z namı w autobusıe mlodzı ıranczycy jechalı na wakacje (zaraz za granıca, fılmowalı w sklepıe polkı z alkoholem - u nıch tego nıe ma).
Podroz byla bardzo dluga, bo po dlugım oczekıwanıu na autobus (bılet mıelısmy na 21.30, a wyjechalısmy o 2.30), w koncu ruszylısmy. Na granıcy czekalısmy 9 godzın az odprawıa nasz autokar, a poznıej juz na szczescıe pognalısmy do stambulu, gdzıe dotarlısmy o 18 (zamıast 7 rano!).

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Nio widze że pięknie sobie wędrujecie, pozdrawiam, i trzymam dalej kciuki, pa:) LUDI. w niektórych komentarzach zapomniałem sie podpisac, hejka:)pa

Anonimowy pisze...

Pozdrawiam Waszą trójkę. Śledzę Wasze zmagania po tak egzotycznych krajach. Zazdroszczę Wam przygód, których możecie doznawać
Grzegorz D. kolega Ojca.

Małgorzata Jurkowska pisze...

Dzięki chlopaki!
Myśmy już wrócili szczęśliwi i pełni wrażeń do domu
Pozdrawiam!