tak dla odmiany od pustyni zdecydowalismy zdobyc trzecia najwyzsza gore Iranu tutaj link do jej opisu http://en.wikipedia.org/wiki/Sabalan gora nazywa sie Sabalan 4811mnpm, nie jest jakos ekstremalnie trudna technicznie, ale przez swoja wysokosc wchodzenie i problemy z aklimatyzacja nie bylo az tak latwo. Na szczycie tego wygaslego wulkanu znajduje sie jezioro - stad tez jedno ze zdjec.
a co dalej? Wojna w gruzji o ktorej nas informujecie (za co dziekujemy) zmienila nasze plany, musielismy zrezygnowac z wjazdu do Armenii i rowniez Gruzji, poniewaz akurat podczas kupowania biletu sytuacja militarna byla najbardziej powazna kupilismy bilet do Turcji a nie do Erewania. Zobaczymy co dalej, dzis po malym zamieszaniu w hotelu przenosimy sie do Tabrizu zamykajac nasze tour the Iran w tym samym punkcie do ktorego przyjechalismy juz prawie miesiac temu. za 3 dni nasza wiza wygasa i musimy opuscic Iran koniecznie przed ta data.
co wiecej, jedzenie caly czas smakuje ale momentami nachodza nas smaki na Polski Zurek albo pierogi ruskie ;-)
Pozdrowienia dla Wszystkich czytajacych Bloga, trzymcie kciuki dalej! ;)
Hej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz