zdjecia, w kolejnosci : Tabriz, Kadovan. Przypominam ze mozna sobie je powiekszyc
piątek, 18 lipca 2008
hej jestsmy juz w Tabriz w Iranie od kilku dni (trzech), a w zasadzie to dzis wyjezdzamy do Sanandaj (niedaleko Hamedan), nie pisalismy te kilka dni poniewaz trzeba bylo sie zaaklimatyzowac w nowym srodowisku, a takze trafilismy na tutejszy weekend Ogolnie te srodowisko jest bardzo interesujace, poza pierwszym szokiem kulturowym, kiedy po nocy w hotelu (w centrum miasta za `10zl) wyszlismy na ulice, zajelo namtroszke czasu zeby polapac sie o co tutaj tak wlasciwie chodzi, ale po spacerze stwierdzilismy ze jest fajniei jest fajnie az do dzis, juz 3 dzien, bardzo jestem ciekawy co przniesie nam dzien kolejny i kolejny, ale nie spieszac sie powoli wchodzimy w swiat iranskiej kultury. Bylismy juz w Kadovan, dzis jak juz pisalem wyruszamy dalej, do Kurdyjskiego miastaw ktoym kobiety chodza inaczej ubrane niz tuaj czyli we wschodnim Azerbejdzanie. Jest tanio - co nas cieszy spotykamy duzo ludzi po drodzeco jest bardzo ciekawe. NO i duzo by jeszcze pisac, zobaczymy co kolejne dni pokaza, trzymcie kciuki dalej :)


Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Piękne widoki... Powodzenia wam życzę!!
Prześlij komentarz